Wiosna to czas, kiedy w sklepach i na straganach pojawiają się nowalijki – kuszące młode warzywa, które sprawiają, że zimowa chandra i szaruga nabierają barw. Są zapowiedzią nadejścia cieplejszych dni i sprawiają, że chcemy odżywiać się lepiej i zdrowiej. Planujemy diety przed nadchodzącym latem i sezonem plażowym. Latem i wczesną jesienią korzystamy z plonów, które wydają drzewa i ziemia. Sięgamy po świeże warzywa i owoce, jemy zdrowo, kolorowo, zapewniając organizmowi bogacwo wartości odżywczych, dzięki którym czujemy się pełni energii i zdrowi. Później kończy się jesień, zaczyna zima, a ze sklepów znika bogactwo barw i witamin. Co i jak jeść zimą, żeby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość składników odżywczych i nie przytyć jednocześnie? Dobrze opracowana dieta jest w stanie zastąpić działanie suplementów diety i leków na odporność stymulując organizm do samodzielnej walki z wirusami i drobnoustrojami. Jak jeść żeby być wsparciem dla naszego układu immunologicznego zimą? Najważniejszym założeniem diety zimowej jest to, że nie prowadzi ona do obniżenia wagi, a do jej utrzymania i jednocześnie dostarczenia do organizmu odpowiedniej ilości składników odżywczych. Ważne jest wzbogacenie diety w białko, które jest budulcem organizmu i sprzyja regeneracji komórek. Dobrym źródłem białka jest chude mięso wieprzowe, wołowe, ryby oraz nabiał. Należy również zwrócić uwagę na węglowodany. Zimą przede wszystkim pożądane są węglowodany złożone, które dłużej uwalniają energię, należą do nich: pełnoziarniste kasze, ryż, a także warzywa korzeniowe. Istotne znaczenie w zimowej diecie ma tłuszcz – jednak tutaj należy być ostrożnym. Należy zrezygnować z tłuszczu pochodzenia zwierzęcego ze względu na wysoką zawartość złego cholesterolu i zastąpić go wartościowymi tłuszczami roślinnymi; oliwą z oliwek, tłuszczem zawartym w orzechach. Nie można również zapominać o owocach i warzywach, które dostarczają cenne witaminy i minerały. Zimą najlepiej spożywać nawet 6 posiłków dziennie, najlepiej ciepłych, ponieważ rozgrzewają i zużywają mniej energii naszego ciała w procesie trawienia (zagrzewanie zimnej potrawy powoduje straty energetyczne). Doskonale sprawdzą się pikantne potrawy, które wykazują działanie antybakteryjne i rozgrzewające co może mieć wpływ na hamowanie rozwoju wirusów w organizmie. Zimą mniej chętnie niż latem sięgamy po świeże owoce i warzywa, dlatego warto spożywać je pod inną postacią – soków lub rozgrzewająych zup-kremów. Mimo świadomości związanej ze znaczeniem diet często je lekceważymy. Jeśli nie jesteś zbyt sumienną osobą lub po prostu ciężko jest ci zmienić nawyki żywieniowe, możesz sięgnąć po suplementy i leki na odporność, w tym także ponadczasowy tran, które pomogą ci zachować dobre zdrowie. W przypadku obniżonej odporności i objawów przeziębienia lub grypy, albo infekcjach dróg oddechowych doskonale spradzi się lek na odporność Neosine, który zawiera w składzie inozynę wykazującą działanie hamujące rozrost wirusów oraz styulujące układ immunologiczny. Neosine sprawdza się zarówno podczas infekcji, przeziębienia i grypy, jak i jako środek stosowany profilaktycznie. Dla osób, które cenią sobie naturalne śroski jestidealnie sprawdzi się Preventic, który bazuje na wyciągu z oleju rekina. Taki olej może być kojarzony z tranem, jednakże nazwa tran jest zarezerwowana jedynie dla olejów z wątroby ryb dorszowatych. Preventic różni się od tranu obniżoną zawartością kwasów omega, niemniej zawiera cenne alkiloglicerole, które intensywnie stymulują układ immunologiczny do walki z chorobami. Jednakże warto pamiętać, że układ odpornościowy skonstruowany jest w taki sposób, aby samodzielnie radzić sobie z różnego rodzaju zagrożeniami. Na pewno bardziej niż leki na odporność doceni zrównoważony styl życia.
0 Komentarze
Odpowiedz |
|